niedziela, 26 lipca 2015

Kupujemy... oczami

Fot. Pinterest
Osoby, zajmujące się marketingiem i handlem znają jedną, być może najważniejszą zasadę efektywnej sprzedaży: ludzie kupują oczami. Dotyczy to nie tylko produktów codziennego użytku, lecz także zakupów, stanowiących poważniejszą inwestycję. Zastanówmy się, dlaczego przed sprzedażą warto zadbać o wygląd używanego samochodu.

Podobno pierwsze wrażenie trwa do 10 sekund – tak przynajmniej mówi się w przypadku kontaktów międzyludzkich. Bywa jednak, że czasami konsumenci równie szybko oceniają produkt i podejmują decyzję o jego zakupie. To, jak potencjalni kupcy zareagują na proponowany im produkt, na przykład używany samochód, w dużej mierze zależy od wcześniejszego przygotowania, które nie musi być wcale kosztowne i pracochłonne, ale pozwoli na uzyskanie wyższej ceny sprzedaży.


Stylistyka nadwozia to nie wszystko

Oczywiście, na początku widzimy nadwozie samochodu, jego design i linię. Na rynku aut używanych nie jest to jednak równie istotny czynnik, co przy kupowaniu samochodów nowych. Warto zacząć od umycia karoserii, a jeśli trzeba, zastosować specjalny flamaster, maskujący rysy. Przydatne będzie również pozbycie się innych uchybień, na przykład pęknięć zderzaka (uszkodzenie można zespolić na gorąco) i wgnieceń (w przypadku, kiedy lakier pozostał cały, defekt usuwa się bez konieczności ponownego malowania połowy auta).

Liczy się wnętrze 

Po przedstawieniu zewnętrznego wyglądu naszego używanego auta, warto zaprosić klientów do obejrzenia pojazdu w środku. Pozytywne wrażenie sprawi na pewno pozbycie się ze środka wszelkich niepotrzebnych rzeczy, uprzątnięcie bałaganu i odkurzenie tapicerki. Być może, warto zainwestować w fachowe pranie wnętrza, którego koszt na pewno zwróci się w cenie sprzedaży samochodu. Ponieważ klienci czujnym okiem patrzą nawet na najdrobniejsze detale, dobrze jest pozbyć się także dziur w tapicerce i/lub kokpicie. Obie naprawy są bardzo proste, ich przeprowadzenie nie trwa długo, a kupującym pozwoli sądzić, że dbamy o każdy szczegół w swoim samochodzie.

Fot. Pinterest
Można oczywiście próbować sprzedać używane auto bez jego wcześniejszego przygotowania, jednak ze względu na nasycenie rynku, nasze szanse maleją. Trzeba też pamiętać, że wielu klientów przekłada bezpośrednio stan zadbania auta na troskę dotychczasowego właściciela o silnik i niewidoczne na pierwszy rzut oka układy oraz instalacje. Mimo wszystko, dbajmy o nasze samochody nie tylko, kiedy chcemy je sprzedać!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz